Letra Hipotermia de Zeus

Letra de Hipotermia

Zeus


Hipotermia
Zeus
(0 votos)
Przez lata przedzierania się na mainstreamową scenę łódzki raper i producent pokazywał chętnie swoje pozytywne, napędzane funkiem, soulem i pasją oblicze. Lecz „Hipotermia”, zwiastująca album „Zeus. Nie żyje” z listopada 2012 roku, to było ciskanie piorunami zła, frustracji, depresji i apatii podniesione do trzeciej potęgi. Nie było miłości do Jill Scott, ołtarzyka dla ładnych ubrań i wygodnych butów, było za to brutalne strącenie z Olimpu do lochu śmierdzącego strachem rapera o własną przyszłość, karierę, a nawet życie. To nie był uśmiechnięty Zeus, który rozkręci koncert nawet w najbardziej zapyziałym klubie, lecz Kamil Rutkowski miotający się z samym sobą. To pozbawione zahamowań rozliczenie się z własnymi problemami, myślami, kiedyś byłoby w naszym rapie nie do pomyślenia. MC nie mógł być słabym, zrezygnowanym, potrzebującym odbić się od dna facetem. Wraz z rozwojem sceny i otwieraniem się jej na nowe środki ekspresji swoje miejsce odnalazły i emocje Zeusa, przynoszące na myśl dokonania twórców amerykańskiego kolektywu Anticon. Nawet bogowie mają chwile słabości


Comparte Hipotermia! con tus amigos.


Que tal te parece Hipotermia de Zeus?
Pesima
Mala
Regular
Buena
Excelente