Letra Zabroń mi de Sobota

Letra de Zabroń mi

Sobota


Zabroń mi
Sobota
(0 votos)
[Zwrotka 1]
Weź ty i ty, chodź zabroń mi
Zaknebluj ryj, przyłóż do głowy klamę
Każ spisać testament, w pacierzu skończ amen
Inaczej jebać to, co zakazane, krzyknę
Bo mogę z nimi iść na każda bitwę
Na każda gonitwę, na każda rozgrywkę
Zabij lub zamknij ryj, zmień chuja na cipkę
Głowę na chuja i alleluja
Ja essa i do przodu, ty idź się bujać
Nic nie muszę uczulam, mogę wszystko masz gula
Chłonę sens i naturat taka moja natura
W rapera z panzura, czasem wszystko na hura
Bo nie lubię zamulać, nie chce mi się przytulać
Chce ruchać, ruchać, ruchać…

[Refren]
Weź ty i ty, chodź zabroń mi
Jebać policje, system jebać
Prohibicję ich olewać (zabroń mi)
Zwiewać do twojej nudnej muzy
System twych wartości zburzyć
Służyć ulicy, gdy jestem żołnierzem
Na ciele, umyśle i na papierze (zabroń mi)
Wierzyć, w co wierze, kochać, co kocham
Myśleć, co myślę, jak to zrobisz pokaż

[Zwrotka 2]
Weź ty i ty, zobacz ich
I zabroń mi teraz, pełna flatera, wciąż karty dobiera
Słabo ci, zaprzęgam cię w kierat
Będzie afera, wrażenie wywieram
Jebać tych, co chcą się mną wybielać
Mogą innych nabierać
I co teraz, chcą zajrzeć mi do portfela
Wyliczą ci, z czego masz zera
W co grasz i czym
Zacierasz, na maszt bandera
Zabroń mi jechać po frajerach
Chyba śnisz, jeszcze nie umieram
Nie Man, to jeszcze nie ten stan
Bo wciąż żyje, żyje, żyje…

[Refren]

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]


Comparte Zabroń mi! con tus amigos.


Que tal te parece Zabroń mi de Sobota?
Pesima
Mala
Regular
Buena
Excelente